środa, 26 czerwca 2013

Jesteś tym co czujesz, jesteś tym co wiesz, jesteś tym co potrafisz i tym, kim być chcesz"





Ria Sajjad 

Urodzona 24.04.1995r.

Senior

Kółko mtematyczne

Scenograf kółka teatralnego








 Pakistańczyk imieniem Azhar przyjechał do Ameryki w poszukiwania lepszego jutra. I znalazł je. Lepsze jutro miało na imię Alejandra. Ta prześliczna latynoska od razu zawróciło mu w głowie i choć wszyscy odradzali jej ślub z arabem, bo przecież "wiadomo jacy oni są". Ale ona była taka zakochana, a on wydawał się taki cudowny. Wzięli ślub i zamieszkali w nieciekawej dzielnicy dla obcokrajowców. Ona pracowała w szklarniach na obrzeżach miasta. On był mechanikiem. Żyli nie nazbyt dostatnio, ale w szczęściu. Wkrótce sytuacja materialna nieco się poprawiła, bo kobieta zmieniła pracę i zarabiała teraz więcej jako kucharka. Kilka lat po ślubie na świat przyszła ich długo wyczekiwana córka. Nazwali ją Ria. Była ich szczęściem. Wręcz oczkiem w głowie. Pracowali ciężko, ale i tak znajdowali dla niej mnóstwo czasu. Azhar zawsze marzył o licznej rodzinie, tak samo jak jego małżonka. Długo jednak nie mogli spłodzić młodszego rodzeństwa dla Rii. Dopiero po dziesięciu latach na świat przyszedł jej brat, później jeszcze kolejny, i kolejny, oraz siostra. Ria miała więc za zadanie opiekować się młodszym rodzeństwem. Piątka dzieci przysporzyła kłopotów materialnych, co stresowało Azhara. Często się denerwował i pokrzykiwał. Jego arabskie korzenie dawały się we znaki i Ria zaczęła być kontrolowana. Jedyne na co jej pozwalano to zajmowanie się domem i rodzeństwem. Bo przecież "na utrzymanie trzeba sobie zarobić". Tak więc zatrudniła się jako kelnerka w niewielkiej kawiarence przy szkole. Od piętnastego roku życia każde popołudnie spędzała w pracy, wieczory pomagając w domu matce i ucząc się. Nigdy nie miała nic z życia-nie była popularna, nie miała drogich ubrań, nie chodziła na imprezy. Ojciec ją kontrolował, nawet czytał jej sms-y.

 Nic dziwnego, że zapragnęła się zbuntować. Zaczęła wymykać się z domu, kłamać, że idzie do pracy, a tak na prawdę spotykała się z chłopakami. Ale ojciec i o tym się dowiedział. Ciągłe awantury, pilnowanie jej na każdym kroku, kilkakrotnie nawet podniósł na nią rękę. Stała się oziębła. Nie dopuszcza do siebie nikogo, bo wie, że i tak ze znajomości nic nie wyniknie. Ojciec-mimo wieku córki-bardzo kontroluje to, z kim ona się zadaje. Chłopcy, jeżeli już chcieliby się z nią widywać, musieliby przychodzić do niej do domu i siedzieć w małej, ciasnej kuchni. Koleżanki są milej widziane, ale tylko te, które mają dobre stopnie i nienaganną opinię wśród ludzi. Noce poza domem to rzadkie sytuacje. Tylko nocowanie u sprawdzonych koleżanek, których rodziców zna Azhar lub wycieczki szkolne. Jej życie to pasmo kontrolowanych przez jej ojca wyuczonych zachowań.

 Ale są chwile, kiedy dziewczyna może pokazać jaka jest na prawdę. Jako kelnerka jest raczej opryskliwa, ale nie straszne jej nadgodziny no i jest bardzo sumienna. W szkole do nikogo się nie odzywa, siedzi po kątach i spogląda na wszystkich spod byka. Widać ma coś z ojca, że gardzi ludźmi lekkich obyczajów. Na zajęciach z matematyki potrafi rozwiązać wszystkie zadania -"Arabka musi dobrze sobie radzić z arabskimi cyframi:. Potrafi też tańczyć, ale robi to tylko, kiedy jest sama -"Latynoski zawsze umieją tańczyć". Nikt nigdy nie pomyślałby, że uwielbia dzieci i ma do nich świetne podejście. Uważana raczej za nieuprzejmą cnotkę i nikt nigdy nie potrafiłby popatrzeć na nią jak na ładną dziewczynę.

 A jest ładna. I to na prawdę ładną. Mieszanka latynoski i Pakistańczyka-ciemna karnacja, zgrabna sylwetka. Mierzy 173 cm wzrostu, długie nogi i pełne piersi. Gęste włosy i śliczne zielone oczy. Może gdyby ojciec tak jej nie pilnował, to wyglądałaby jeszcze lepiej. Ale zabraniał się jej mocno malować. Ograniczała się więc tylko do tuszu na rzęsach. Ma kilka piegów na nosie. Pełne usta zawsze są miękkie i gładkie. Włosy,lekko falowane zawsze są rozpuszczone, albo związane w niechlujny, luźny kucyk. Nosi ciemne spodnie, nie zależnie od pogody, trampki i podkoszulki, bluzy dresowe. Na ramionach zawsze skórzany plecak. Nie nosi biżuterii. Lubi nosić długie spódnice, dlatego robi to w największe upały. Nie potrafi korzystać ze swojej urody, a i nie chce tego robić. Może gdyby ubierała się bardziej wyzywająco, lub przybrała bardziej przyjazdy wyraz twarzy, to faceci by się za nią oglądali. Ale wszyscy widzą w niej bardziej chłopczycę z niemiłym usposobieniem.



[Na zdjęciach prześliczna Shanina Shaik.
Rea miała być zupełnie inna, ale takich ludzie też potrzeba, bo o prawdziwe buntowniczki na blogach łatwo przecież ;p
Zapraszam do wątków!]

17 komentarzy:

  1. W karcie roi się od błędów. Nie chcę być nieuprzejmy, po prostu zwracam uwagę na to, że warto byłoby przejrzeć tekst i estetykę (ta również kuleje) przed publikacją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie jest ostateczna wersja karty, bo ta prawidłowa będzie w formie zakładek.

      Usuń
  2. [Witam, witam, piękna pani na zdjęciach! c:]

    Nathaniel

    OdpowiedzUsuń
  3. [Jak najbardziej. Mogę Ci nawet podrzucić pomysł, nawet jeśli jest on beznadziejny, no ale zawsze warto spróbować.
    Załóżmy, że dobrze się znają i nawet się lubią. Nate postanowi wyciągnąć Rię na miasto, ale jej ojciec oczywiście będzie nieugięty. Dlatego panicz Sutton postanowił "wykraść" ją z domu w nocy i odstawić na miejsce nad ranem. Jak na porządnego mężczyznę przystało.]

    Nathaniel

    OdpowiedzUsuń
  4. [Ja również witam ;) I śliczna pani na zdjęciach <3]

    Alice

    OdpowiedzUsuń
  5. [Rany, nie sądziłam, że ktoś ją rozpozna. A skoro już piszę, to mogę nawet zaoferować wątek. Piszesz się?]

    F. Ainsley

    OdpowiedzUsuń
  6. [Myślę, że ten facet raczej Tobą się nie przejmował, gdy brał ślub. Życie jest brutalne.]

    OdpowiedzUsuń
  7. [Wiesz, że ja Cię znam? Ale nie powiem Ci kim jestem, bo mam taki kaprys, o. Na wątek zapraszam. I jeśli masz pomysł to wal śmiało :) ]
    Erika Molin

    OdpowiedzUsuń
  8. [Co Ty na to, by Ria zachorowala i musiala zostac w domu. Nauczyciel, a najpewniej Bart, zawiedziony nieobecnoscia jednej ze swoich najlepszych uczennic wysle Max zeby przekazala jej wszystkie notatki. A ze Max nie ma raczej dobrej opinii i nie sprawia wrazenia grzecznej dziewczyny, jej ojciec moze robic jakies problemy i w ogóle. Tylko tyle mi przyszlo do glowy, jesli nie pasuje to bede myslec dalej]/Max

    OdpowiedzUsuń
  9. [ Cóż, dobrze nie będzie, bo Nicholas to raczej nie będzie mile widzianym chłopakiem przez tatę Rii. Ria może naprzykład wykorzystać Nico, żeby zdenerwować tatusia czy coś. Albo... ! Że powiedzmy Ria wymknęła się na koncert chłopaka, tata się o tym dowiedział i przyszedł do Sykes'a z niemiłymi słówkami, żeby się odczepił od jej córki, bo to taki hultaj pewnie co ćpa i pali, bo glany nosi przecież. ]

    Nicholas Sykes

    OdpowiedzUsuń
  10. [ Nicholas to nie jest taki niegrzeczny chłopiec aż, dużo się uśmiecha. ._. Mogą się poznać w teatrze, bo on jest scenariopisarzem, a ona scenografem. Powiedzmy, że po jakiejś próbie Nico zostaje w sali, bierze mikrofon i zaczyna sobie biegać po scenie i rozrabiać jak małe dziecko krzycząc do urządzenia. Myśli, że jest sam, a tutaj niespodzianka, bo Ria wróciła! Może być? :3 ]

    Nicholas Sykes

    OdpowiedzUsuń
  11. [Z Max wymyslilam na watek to z Bartem licze na Ciebie]/Bart

    OdpowiedzUsuń
  12. [czejść, pewnie; masz jakiś szczególny pomysł?]
    Anthony A.

    OdpowiedzUsuń
  13. [Może coś z kołem teatralnym? Nie wiem... Może Erice nie spodoba się scenografia i poprosi o zmianę i to niezbyt pasowałoby Rii? ]
    Erika Molin

    OdpowiedzUsuń