środa, 1 maja 2013

Wygląd


     159 cm czystej radości. Nadia jest niska, a zamiast nadrabiać to wysokimi obcasami, uważa to za swój mały atut. Nie rzuca się nikomu w oczy, a to akurat dla niej ogromny plus. Nie jest anorektyczką z niedowagą. Waży 51 kg i uważa to za całkiem odpowiednią wagę. Nie jest szczególną zwolenniczką sportu, więc figurę może doliczyć do cech, które zyskała dzięki dobrym genom. Nie może tego potwierdzić, wizerunek rodziców zniknął z jej głowy zaraz po ich śmierci. Długie brązowe włosy nigdy nie były dręczone farbami czy czymś podobnym. Z natury są proste jak druty, a sięgają za połowę pleców. Nie posiada grzywki. Ani tej modnej na bok, ani tej mniej popularnej - prostej. Zielone oczęta, zadarty nos, pełne usta, za to mały biust, płaski brzuch i niestety niewystarczająco długie nogi. Ubiera się zwyczajnie. Nie ma pieniędzy na wspaniałe ubrania, ale często przerabia to, co już ma. Preferuje dziewczęcy styl, ale nie umie oprzeć się ukochanym bluzom z kapturem. Makijaż lekki, podkreślający co trzeba. Kolczyk w języku i nosie, dzięki znajomej kosmetyczce. Plus pięć w lewym uchu i jeden w prawym. Za lewym uchem również tatuaż, data śmierci rodziców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz